przyszła zima, chałpy nima
dziś "trochę" popadało, boję się, żeby do wielkanocy tak nie zostało :)
okolice :)
dziś "trochę" popadało, boję się, żeby do wielkanocy tak nie zostało :)
okolice :)
wczoraj pojechałam na budowę sprawdzić, czy zbrojenie pod ścianki działowe jest dobrze zrobione, w tych miejscach, w których chcę, żeby były ścianki, a tam już postawiona ścianka pomiedzy schodami a salonem :) ale piękna :) mam nadzieję, że pogoda na tyle będzie dobra, żeby dachówkę położyli i mogli wylać schody, bo przy naszych obecnych temperaturach, to nawet w betoniarni nie kręcą betonu. Uśmiech nie schodził mi z ust, bo już coraz więcej widać zarys tego wszystkiego, do tego wreszcie mogłam wejśc na górę, bo wcześniej po rusztowaniu, to trochę się bałam, pięknie tam jest, zobaczyłam wreszcie jakie widoki będę miała z okna :) już nie mogę się doczekać końca budowy. Pomimo tego, że wygląda to jeszcze jak wygląda, dla mnie jest najpiękniejsze :)
ścianka w salonie :)
moje obecne schody :)
pięterko
widok z sypilani
widok od dzieciaków z pokoju
wszystko to dla mnie już takie piękne :)
dziś trochę posypało śniegiem, ale już się roztopił, powiało do tego tak mocno, że pojechałam spawdzić, czy kominy stoją :)
pozdrawiam wszystkich, życzę Wesołych Świąt oraz samych pozytywnych chwil i decyzji w Nowym Roku
byłam dziś, weszcie w dzień, na budowie, oj jak już fajnie, z wrażenia zapomniałam zdjęć zrobić :) pojadę jutro jeszcze raz to zrobię :) a tam już kominy stoją, dziś wylali na parterze chudziaka, od razu inaczej to wygląda, okna już przyjechały ale dachu nima więc jeszcze muszę trochę poczekać z ich założeniem
pogoda trochę nam nie dopisuje, popada trochę śniegiem, trochę przymrozi i powieje, dla mnie żadnych wielkich zmian, może wreszie w poniedziałek uda się przyjechać panom od podłączenia wody i kanalizacji,wtedy wreszce będziemy mogli wylać wewnątrz podłogę, dachówka już na działce, mówią, że położą w tym roku... no zobaczymy, trzymajcie kciuki :)